Witajcie.
Dawno nie "zaglądałam" do mojej kuchni przez okno. Wyglądałam tylko wypatrując wiosny. Za oknem jednak, na górce, wiosny jeszcze nie widać. Poza wronami w wiosennym amoku, kawkami, szpakami i innym fruwającym drobiazgiem, nic się specjalnego nie dzieje.
Natomiast dzieje się w sklepach małych, dużych i wielkich. Tam zaczął się już "wielkanocny amok". I chociaż mamy do tego święta jeszcze ponad dwa tygodnie - trzeba przemyśleć sprawę "wielkiego obżarstwa".
Wielkanoc to JAJA.
Głównie na twardo na przeróżne sposoby. W białym barszczu lub żurku, w przeróżnych sosach, szczególnie w majonezie.
Dzisiaj chciałam Wam zaproponować inną, zdrowszą wersję, jaj na twardo w kolorowej oprawie.
JAJKA NA TWARDO
Z KOLOROWYMI PASTAMI TWAROGOWYMI
Nie pokażę zdjęć składników - są ogólnie znane, a ja ich zdjęć na razie nie mam.
Pasty najlepiej przygotować dzień wcześniej i pozostawić je w lodówce. Na jajka położyć w "ostatniej chwili", przed podaniem na stół.
Składniki:
Podstawa:
- jajka ugotowane na twardo (ilość zależy od apetytów biesiadników),
Do kolorowych past twarożkowych:
- 1 kg półtłustego twarogu (chudy jest grudkowaty i suchy),
- 2 obrane z ości i skóry wędzone makrele (można użyć innej wędzonej ryby, ale makrela ma najprzyjemniejszy, intensywny smak),
- pęczek koperku (najlepszy jest cimnozielony, bardziej aromatyczny),
- pęczek szczypiorku (najlepiej drobnego),
- pęczek zielonej pietruszki,
- 1 czerwona papryka (lub żółta, ale czerwona jest smaczniejsza i ładniej się prezentuje),
- 2 średnie cebule (lub jedna duża),
- kilka łyżek startego chrzanu (może być taki ze sklepu w słoiczku, ale musi być świeży),
- ewentualnie ząbek czosnku,
- mielona papryka (według upodobania - ostra lub łagodna),
- sól, mielony biały pieprz (najlepiej kupować w ziarnkach i mielić w domu tyle, ile jest nam potrzebne).
Przygotowanie zaczynamy od BAZY - czyli twarogu.
W między czasie możemy wstawić jajka do gotowania. Tylko PILNOWAĆ - jajka nie powinny gotować się za długo (ok. 5 minut max), przegotowane żółtka dostają zielonej otoczki i tracą smak.
Twaróg należy utrzeć na gładką masę (makutra, mikser, mąż do trzymania miski). Jeżeli masa jest za gęsta, można dodać odrobinę kwaśnej śmietany (18%) lub dla odchudzających się, jogurt naturalny.
Do utartego twarogu dodajemy: pieprz, drobniutko posiekaną cebulę (cebuli nie należy ucierać na tarce, podczas ucierania wydziela bardzo dużo olejków eterycznych i gorzknieje), a dla lubiących - roztarty ząbek czosnku. NIE DODAJEMY SOLI!!!! Masa powinna być średnio gęsta, nie "skapywać" z łyżki, ale powinna przejść przez szprycę do strojenia.
Z tak przygotowanej bazy robimy kolorowe pasty twarożkowe - według moich podpowiedzi lub według własnego pomysłu.
"Bazę" dzielimy na cztery lub więcej porcji, w zależności od tego, ile różnych past chcemy zrobić. Możemy odłożyć porcję na pastę makrelową (makrela jest słona) i resztę doprawić solą i dopiero wtedy podzielić.
BRĄZOWA PASTA MAKRELOWA:
Do bazy twarogowej dodajemy rozdrobnioną makrelę (pamiętajmy o dokładnym wybraniu ości). Dokładnie mieszamy do momentu, aż pasta stanie się jednolita a kawałki ryby "rozpłyną" się w twarogu. Smakujemy. Jeżeli wyszła za mało słona lub pikantna odpowiednio dodajemy sól lub pieprz.
Pastę przekładamy do miseczki lub pudełka na żywność i szczelnie przykrywamy. Wstawiamy do lodówki.
ZIELONA PASTA SZCZYPIORKOWO - PIETRUSZKOWA lub SZCZYPIORKOWO - KOPERKOWA:
Do porcji przygotowanej bazy twarogowej dodajemy jak najdrobniej posiekany szczypiorek i pietruszkę (szczypiorku powinno być więcej). Dokładnie mieszamy, dosmaczamy solą i pieprzem. Pudełko lub miseczka i do lodówki. Zamiast pietruszki można użyć koperku - będzie zielona pasta koperkowa (też do jajek pasuje).
BIAŁA PASTA CHRZANOWA:
Do "bazy" dodajemy starty chrzan. Uważamy - jeżeli chrzan jest świeży i ostry, należy dodawać go stopniowo smakując (tylko nie przesadzać z tym "smakowaniem" bo zabraknie). Bardzo dokładnie wymieszać. Miseczka lub pudełko i szczelnie przykryte do lodówki.
CZERWONA (RÓŻOWA) PASTA PAPRYKOWA:
Do takiej past nie dodajemy świeżej papryki, Ma za dużo wody i twarożek byłby za bardzo rozwodniony. Świeża papryka służy tylko do przystrojenia pasty na jajcach.
Do "bazy" dodajemy jak najświeższą paprykę suszoną i zmieloną. Można też dodać odrobinę chili - ODROBINĘ - dosłownie na końcu noża (chyba, że towarzystwo lubi "ziać ogniem"). Jak zwykle dokładnie mieszamy, "pudełkujemy" i do lodówki.
Przed podaniem:
- wyjąć wszystkie pasty z lodówki, aby się ogrzały,
- każdą pastę dobrze wymieszać. W ciągu kilku godzin sól się rozpuści i czasem powstają miejsca bardziej słone. Także cebula, szczypiorek i pietruszka puszczą soczki i zbiorą się na dole pojemnika. Nie bać się - WYMIESZAĆ.
- obrane jajka delikatnie przepołowić i ułożyć na półmisku lub na dużym, płaskim talerzu.
- na każdą połówkę nałożyć szprycą do dekorowania (jak ktoś nie ma można łyżeczką) pasty starając się, aby te same kolory nie stykały się (chyba, że ktoś ma ochotę zrobić to "tematycznie"),
- jajka z pastami dekorujemy według uznania i własnej wyobraźni, ja użyłam dwóch rodzai pietruszki i kawałków papryki.
Na środku można postawić Wielkanocnego Zajączka lub Kogucika zrobionego z jajka na twardo. Przepis na takie stworzonko podałam na swojej stronie Przez kuchenne okno - grudzień
Takie pasty można robić przez cały rok (teraz mamy dostęp do szczypiorku, pietruszki itp. nie tylko od wiosny do jesieni). Są świetne jako "smarowidło" do pieczywa.
(Tutaj zdradzę Wam tajemnicę - mojej rodzince najbardziej smakuje makrelowa).
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będę usuwać wszystkie wulgaryzmy i seksistowskie propozycje.