Dzień dobry wszystkim!
Przepraszam wszystkie Fanki i wszystkich Fanów mojego bloga za tak długie milczenie.
Kajam się i o przebaczenie proszę.
Tak wyszło, że po powrocie z "mężowskiego" urlopu (wszak ja urlop podobno mam już do końca życia) na początku września "rzuciły" się na mnie sprawy rodzinne - urzędowe, sądowe i w innych instytucjach. Jak już "wlizłam" w papierzyska, archiwalia domowe, pisaninę pozwów, odezwów itp. tak wsiąkłam ... do dzisiaj, a końca też nie widać.
Znajdując chwilkę oddechu szybciutko uzupełniam wpisy z zeszłego roku.
Pierwszy jest sierpień.
Sierpień to przede wszystkim wyjazdy na działkę - weekendowe i urlopowe. Łącznie spędziliśmy tam około trzech tygodni. Na łazęgę po Naszym Lesie Sopockim niewiele zostawało czasu.
Ale tak troszkę połaziłam wściekając się na co najmniej 5 naszych leśnych plag, które unicestwiły grzyby. Wszędzie naokoło był wysyp, u nas jak trafił się jeden grzyb na kilometr to była radość. Czasem i tego jednego zabrakło. Co dziwniejsze, nie było także tych niejadalnych. Frustracja okropna dla grzybowego maniaka (jakbym mało miała zapasów - hi hi hi .... I całe szczęście, że nie rozdałam tych zapasów jak co roku).
A jakie to plagi?
- Zima - a właściwie jej brak. Śniegu nie było i ziemia nie nasiąkła wilgocią odpowiednio. Potem kwiecień i maj były suche i późniejsze opady nie nadrobiły wiosennej straty. Grzybnia nie urosła.
- Górki - mamy w naszym Trójmiejskim Parku Krajobrazowym wielkie wzgórza pomorenowe. Piaszczyste. Wzgórza są strome, wierzchołki w większości pozbawione płaskowyżów i ta marna ilość wody po prostu spływa. Gdyby było tak z pół metra śniegu, który w marcu pomału by topniał, to gleba by się nasączyła. A tak? Wszystkie deszcze "spłynęły".
- Ludzie - tych nam nie brakuje. Okolica obfituje w osiedla. Trzy duże i kilka mniejszych. Razem - chyba połowa mieszkańców Sopotu. Niech z tej liczby połowa tylko zbiera grzyby, to według moich wyliczeń na jednego grzybka przypada około stu osób (i to w sezonie, kiedy one są). Ta "plaga" jest co roku i jakoś zawsze udawało nam się coś uzbierać.
- Dziki - też "plaga" coroczna. Ale w zeszłym roku (2017) przeszła wszelkie granice. Las był zryty dokumentnie. Nie oszczędziły nawet osiedlowych trawników. Jeszcze nie widziałam tak dużej skali zniszczenia w Naszym Lesie, a mieszkam tu już 35 lat.
- Ślimaki - najgorsza z zeszłorocznych plag. Ze względu na lekką zimę i dużo wilgoci późną wiosną i latem rozmnożyły się ponad normę. I to nie nasze rodzime, polskie. Wstrętni, nadzy i rudzi przybysze - ślinik wielki (ślinik rudy, ślinik luzytański). Zawleczony do Polski prawdopodobnie z Półwyspy Iberyjskiego (za Wikipedią). Bardzo inwazyjny. W TPK pojawiły się jakieś 9 lat temu - pojedyncze osobniki. W zeszłym roku chwilami trudno było przejść ścieżką, żeby na jakiegoś nie nadepnąć. Sąsiadka, mająca własny domek mówiła, że nawet jej na schody właziły oraz wyżarły wszystkie kwiatki w ogrodzie. W lesie trudno było znaleźć grzyba nie zeżartego przez owe ślimaki. Często jeszcze grzybek nie urósł wyżej niż 1 cm, a już zostawała po nim sama nóżka. Brr... Wrr...
![Ślinik luzytański](https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/7/72/Arion_lusitanicus_Spanish_slug-1.jpg/240px-Arion_lusitanicus_Spanish_slug-1.jpg) |
Ślinik luzytański (zdjęcie z Wikipedi). |
"Biega" po naszym lasku od kilku lat biolog od owadów wszelakich (w tym roku łapał muchy). Rozmowa z nim potwierdziła wszystkie informacje na temat tego ślimaka. I nie powiedział nic pocieszającego - te ślimaki, ze względu na swoja barwę, u nas nie mają wielu naturalnych wrogów. Ptaki ich nie jedzą. Jedynie może je zniszczyć SUSZA i ślimacze PASOŻYTY. Jak widać niezbyt podziałało. :(((
I tak na "ściganiu" się ze ślimakami upłynęło nam lato.
Hasło sezonu 2017: ZDĄŻYĆ PRZED ŚLIMAKIEM!
Poniżej kilka sierpniowych fotek.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYQUgHm5LYVtS98oR6Cu8hNSRJ8xEDLWnA7nROF0Yn9mi4Y8t_wQ7aieK_sR2nnhLub0xUwJOJWySrhX2lBt9qbClV6zu2XQs2kKR6dffAddvQstfpG5lq1LzfnL6xW4UWTDMAYmjG7-4Y/s400/DSCN5309.JPG) |
Tak dużych liści koniczyny zajęczej dawno nie widziałam. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidcxbCOGSOb5Er-VJgy7kk2TNp6me8YiYoZZDHPtamjikiL2TtuaYq9shAye0rM0DGoRcLBF6FSCNPyJJqOtMeBql5a7yym6l4S2wxS4WQWW76wjINKpCHB5a3_stVk0FDyT3ZR57ZgNoj/s400/DSCN5312.JPG) |
"Nieprzebyty" gąszcz zieloności. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3srkXnpEzQrIzb5N-AxQyvA_73hPd6R8ehnnrRUyqTtcZeoTxYP2O8-mLzXclShwNOyY43HaFidywhoqC8izCHaq3l8UQPpofFmlD155BnJGxIM11FwLuQQ9zwqzUj-nu3Sj2ZLgl3cGD/s400/RSCN5318.JPG) |
Pluskwiak odpoczywa na jagodowym liściu. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN7cuyipZNf6KzWKd4_LCEhyphenhyphenvijZ8LvBio7CibeAz_f0FaGirL9Voy26kzvUi33rgv5E4OGSadM-f7iQFMNsPrZ98XurmdEPIZWNHYaTZZqrwJ7oZnpiZG4uzmZ2hHj_mxydyFzQoFEbTc/s640/DSCN5328.JPG) |
Ten schował się przed ślimakami w korzeniach buka. Niestety - niejadalny. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUDKjW2Znsm-RxWe_z3smGdpMwppXmfu-PGHe8PhrWkDIFLWrWonIeMTRPjdGkP9KNSjIMeiyoKcmLXDEDte4fYbbyAatMvfOZx-evErd0HtjkoPWcWNfSfu-k1lZb6VcJ-_X7hq5KTBwV/s640/DSCN5331.JPG) |
Sądząc, że to nienaruszone przez ślimaki gniazdo kurek skoczyłam pod górkę jak kozica. Niestety - była to odmiana kurki, raczej nie zbierana (łykowate i bez smaku) - Kolczak obłączasty. |
Ciekawe - tych ślimaki nie jadły. Może one wiedzą więcej niż my (ślimaki oczywiście)?
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy9XsTg4Aq58LyqIt-CcOCfPOVot5j_K1c2BVuUFqnKr3us_ETSQebiV7Kq61l06T1n8V-e5aTnBD1Diz-oeJYy32716JNwpBb7dcMsTxdRjB3MHc9D-AXIBXEEbZHhUDGK8VgizEvzibc/s640/DSCN5353.JPG) |
Nawłoć kanadyjska zdominowała polankę. Niedługo będzie żółto aż po "horyzont". |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_UceufsTTDUtsSoA4Bsazh_I3IO-ee6EzcttyRWoX2hkkRTP7GkgLg7bCGLEN4Ovoq6sQxYdiEHsIND60uvLHlHuHdMaCaNAInREIDY4Dg6e2gAwvbMZZ_NHaShck-lgSYH13N5Oo3Z2v/s640/RSCN5371.JPG) |
Mały mieszkaniec lasu. Ciekawe, jaki motylek z tej gąsienicy wyrośnie. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiw-9YxogRJWrmc6b-0vpOqM2gi6CKQgi1khpRforBbiJ1_1FTNC2eVKkNx4qZkWtIr0vE1JK5mjOGRlbSBUJUM8flibzQUvM96f6Xqaulc0T6fz9CnZPT-rZ35TdoJpCcV0oLxaHyWjR2/s640/RSCN5374.JPG) |
Bielinki "rozpustniki" opanowały kwiecie łopianu ... |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhd1cU24aw0-CVqFCaWnMrBJGdTt7qnbEGrqSx-fWh_8f_rgTDchYDNn3ay-5WThtUmkMcgRRlZdiRhLkHMClkbGTdZTv_McU92qCI6Xre_hkyZE3QjZwk9dlVT2W-7nEAu5hgU8dHjav5J/s640/RSCN5376.JPG) |
... a ślimaki (tym razem nasze, rodzime) podgryzały smakowite liście. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdWC63PxUb6UwsNEtex-0gGb2G7U6NnvFNH42x3fzGzEDI_0QkhKCmyWhYmBA-TnVwmK-G_sUCzHUhYs-hYCRZEOPvsNcquxBN_nhi3GWRq2cwZY91gISgoe00O3uWjjtPzS9_wQDsBAf4/s640/RSCN5380.JPG) |
Motyle są piękne! |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghzn4ekeV54uKseUNqNKPzFoyBdMuZ0cUDjr5R4ztZ7fOxNSCjt6uyYfc9Wv6A_yeoSlNSS_Vv5CEIvphGi-TV0i0iXaPzwKD5lbAgZl9qEIRV25ySZMTPxGBWec0AbFdWkRy2u2_-uSed/s400/RSCN5382.JPG) |
Szykuje się obfity zbiór owoców czarnego bzu. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWcrCnY1gQfinlGR3P5EpQGCBzYm4Ph12GFfH9wVoSlhy8LgnsbEeSeo-l9pFFTLG40NtKdW_uFdZfGRBczQH-seFDyYlsupeg3PefLjoWeC8b5f6s7soS6v_E5xiEyb29XG1anjCzxjjq/s400/RSCN5383.JPG) |
Nielicznie już kwitnące pod koniec lata rośliny - Poziewnik pstry. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMHZ-NsFPqjIeTJm13ejdyjfO3PXlreOxGQmlPdDZ3KSaOGyTGi2BPHCzHgm04b54aWv8Er7pVeYIwzte_PeH8UduOdvI448jumHKrSuH4mKiLqE8-Fd6v0YhywGag3wwuMHTuQaB_xt3K/s640/RSCN5390.JPG) |
W przyblokowym ogródku Rusałka pawik pokazywała swoje pięknie ubarwione skrzydełka. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyfDVgjCUru550wCxeXpc4iX4FVtAxPlKADBdmq4BCjHx1RyHI0rFyCn-zrti6UhTJzI1hi7EqbDCX1bEbH4YjQMContarD01HfWdGUsUQZTxBPdk9Dlc91e31Fn7kGvYPkwQX4kDl_gzJ/s400/DSCN5396.JPG) |
Chyba największy zbiór sezonu! |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBPPH6zJSPWz8AmsF3dXjW42S5W3Vg3ZbXHUHzHgye32irWZyxTIbjbvjo56sr0WCPQG5Fggzxk4f3lFaxSh8jjE_vp1vg7B-u5Qido4edWaVCAeYT1a4zEPbyc1cbu_ISuCewjgU83URa/s400/DSCN5399.JPG) |
UCZTA!!! |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYnnnastSowZevobHwaiVI1PnECqPmpVTVgNRcEosFk4QrJL_4LsPOJfn62yyKeUCAnLarrFLQOgkQs-oRfpekZ8ZHR8P5QmCTpiCWDJs6pXMnvxX6aWQq1CDEx3vxaPUFDxNb1UAuNzY1/s640/DSCN5726.JPG) |
Nie ma nic piękniejszego od lasu pełnego słońca. I ten zapach! Czujecie? |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbTAEDHub-nThH2FpEF_DFNXjKlyolD1C6kM0M1LobUEKUkyPJYsBpaq_YXk4E4A4drf1mlucn5PeUB0mosD8MAmrxCCSUlh11FHEzluyT-5dm2AzB1AlygBkM2lKYHPQY2Q1TwigumD-l/s400/DSCN5727.JPG) |
Korzenie powalonego świerku tworzą swoistą kompozycję. |
I tyle z sierpnia zeszłego roku.
Wkrótce, mam nadzieję, że znajdę chwilkę czasu na następne miesiące.
Pozdrawiam serdecznie i przesyłam całuski tym którzy chcą je otrzymać. Pa....